James jako Dawson jest naprawdę rozbrajający :) Nie mówię tego z powodu jego urody (gdyż wcale nie uważam go za przystojnego), nie chodzi tu też o jego nie wiadomo jak świetną grę aktorską (bo do niej też mam zastrzeżenia; w tej kwestii, jeśli chodzi o aktorów z Jeziora Marzeń, moim faworytem pozostaje Joshua Jackson), ale chodzi o to, że James ma w oczach wypisane tyle niezwykłego.. ciepła. Ciepło, serdeczność, poczciwość. Jak na niego patrzę, to aż się buzia uśmiecha :>