O tym właśnie napisałem na sowim blogu jakiś czas temu, chętnych zapraszam do dyskusji na ten temat. Wiadomo, że Hayden bolał, CGI bolało, ale wg. mnie prequele nie były aż tak straszne.
https://unusualmotionpictures.wordpress.com/2016/07/13/dlaczego-nie-pokochalismy -prequeli-gwiezdnych-wojen/
Krytycy, fani po części też. Nagonka na Lucasa była kompletnie bezsensowna. Ale trzeba także przyznać, że prequelom sporo brakowało do perfekcji.
Ok to w takim razie krytycy i część fanów zniszczyło gw . Co do jednego zgodzę sie z tobą,że agonka na lucasa ,była bezsensowna kompletnie . A co do że prequelom sporo brakowało do perfekcji, to NIE . To mistrzostwo jak starsze części